Masz duży ogród i chcesz żeby Twój był zupełnie inny niż wszystkie? Może warto zrealizować marzenia o przydomowym basenie? Będzie on nie tylko świetną ozdobą, ale również miejscem, gdzie ochłodzisz się podczas upalnych dni, a dzieci będą mieć wspaniałe miejsce do zabawy.
Minibaseny są bardzo dobrym rozwiązaniem, jednakże warto o nim pomyśleć jeszcze przed całościowym zagospodarowaniem ogrodu. To ważne, gdyż kiedy posadzisz drzewa, krzewy i wytyczysz ścieżki z kostki brukowej, to w przypadku podejmowania budowy basenu będziesz musiał wiele z tych rzeczy, po prostu, zniszczyć.
Basen – od czego zacząć?
Zanim Twoja łaźnia zacznie powstawać, będziesz musiał podjąć kilka kluczowych decyzji. Przede wszystkim trzeba wybrać kształt basenu oraz zdecydować się na materiał, który zostanie użyty do jego budowy. Nie obejdzie się również bez dodatkowych urządzeń i akcesoriów, takich jak drabinki, czy pompa wody.
Pierwszym etapem jest wybudowanie niecki oraz przygotowanie podłączeń instalacji basenowej. Można te prace wykonywać samodzielnie, jednakże należy robić to zgodnie z założeniami projektu.
Następnie należy podłączyć niezbędne instalacje, które są odpowiedzialne za doprowadzenie, czyszczenie oraz podgrzewanie wody. Tutaj zalecamy zlecenie tych prac profesjonaliście, który ma doświadczenie w instalacjach basenowych. Dzięki temu na pewno wszystko będzie poprawnie funkcjonować.
Ostatni etap, to wykończenie wszystkiego i nadanie ostatecznego kształtu basenowi. W zależności od projektu można to zrobić poprzez pomalowanie ścian basenu lub ułożenie w nim płytek. Tego typu prace bez większych trudności każdy jest w stanie przeprowadzić samodzielnie. Oczywiście pod warunkiem, że masz w sobie odrobinę duszy majsterkowicza.
Czy warto budować łaźnie?
Jeśli od dawna marzyłeś o własnym obiekcie tego typu i jesteś gotowy na wydanie większej sumy pieniędzy, to zdecydowanie tak. Mnogość różnych konfiguracji sprawia, że każdy znajdzie coś dla siebie, również pod względem finansowym.
Innym ciekawym rozwiązaniem jest zbudowanie w ogrodzie ruskiej bani, czyli sauny. Jednak o tym powiemy dokładniej w kolejnej części cyklu.